homoEDUpl's channel
httpwwwhomoseksualizmedupl fan page

świadectwa ex-gejów

geje

Wpis pojawił się pod artykułem dotyczącym 'ujawnienia się' homoseksualistów. Nie udało nam się skontaktować z autorem, jednak podajemy go, gdyż pokazuje inną perspektywę problemu pociągu do tej samej płci.

Dobrze świadczy o młodym człowieku, kiedy zdobywa się na odwagę, żeby powiedzieć rodzicom prawdę o sobie. To chyba nie najgorzej, że dzisiaj to się staje częściej niż kiedyś. Ja nigdy się na to nie odważyłem. Od dawna wiem na pewno, że mam TĘ orientację. Od dawna czyli kilkadziesiąt lat.

Ale wcale nie jestem pewien, że to jedynie 'sprawa genów'. Także wiele innych składników osobowości nie wynika z genów, wiadomo, ma w tym udział rodzina, szkoła, życiowe doświadczenia. Dzisiaj trochę żałuję, że w młodości dość długo czekałem na cud, a nie powalczyłem mocniej o 'normalność'. Z drugiej strony wiem też, że żyć wbrew sobie jest strasznie trudno.

Są ludzie, którym się udało z tego wyjść, mają rodziny, dzieci. Zdaje się, że ci, którym poza rodziną nie zdarza się nic 'na boku' to raczej mniejszość, a i oni żyją z tym co dzień. To jest jak zaleczony alkoholizm, albo raczej amputacja na niby (trzeba sobie wmawiać, że tego MNIE już nie ma).

Jak do tego przekonać tego 'pechowego' chłopaka czy dziewczynę w wieku 16-20 lat? Żeby podjąć taki wysiłek trzeba mieć ogromną (i prawdziwą) motywację. Myślę, że to może być jedynie silna wiara religijna. Rezygnacja z siebie dla mamy albo ze strachu, co ludzie powiedzą na pewno nie będzie trwała.

Jasne, gdybym trzydzieści lat temu wiedział o życiu i jego mizerii to, co wiem teraz, to zrobiłbym wszystko, żeby założyć rodzinę i żyć jak inni, krewni, sąsiedzi, znajomi. Ale wtedy nie miałem o tym żadnego pojęcia, tak jak większość nastolatków wtedy i dziś. Więc moje otoczenie nic o mnie nie wie. Nie chciałem ich stawiać w sytuacji wyboru, prowokować ran. Ale i tak wśród bliskich mi osób czuję się jak dziwoląg ...

[url2={url}http://www.styl.pl/forum/magazyn/wasze-komentarze-596/watek-egzamin-z-tolerancji,tId,1033764,pPack,7 rel="nofollow" target="new"]AdamX[/url2]

Komentarz psychologa:

Z innych komentarzy autora wynika, że jest homoseksualistą, żyjącym z partnerem i bynajmniej niespecjalnie szczęśliwym. Co warte podkreślenia - autor spostrzega możliwość terapii wyłącznie jako terapii abstynenckiej (nakierowanej na powstrzymanie się od konkretnych zachowań, nie zmieniającej istoty SSA). Jak wykazuje doświadczenie terapeutów - w wielu przypadkach możliwa jest realna zmiana. Aczkolwiek rzeczywiście prawdopodobieństwo skutecznej terapii u mężczyzny po 35 roku życia jest niższe niż w ogóle populacji.

Poczytaj więcej o skuteczności terapii homoseksualizmu.