homoEDUpl's channel
httpwwwhomoseksualizmedupl fan page

świadectwa rodziców

matki homoseksualistów

Czy wiesz dlaczego potrzebna Ci jest grupa wsparcia dla matek homoseksualistów? Rada dla mam, których dzieci zmagają się z niechcianym pożądaniem wobec tej samej płci.

Gdy się dowiedziałam, że mój syn ma skłonności homoseksualne, myślałam, że świat się zawalił. Dlaczego ja? Dlaczego mój syn? Za co ta kara mnie dosięgła? Zaczęłam usilnie szukać pomocy.

Po jakimś czasie znalazłam kontakt do 'ODWAGI' w Ośrodku Ruchu Światło-Życie. Nawiązałam kontakt, dowiedziałam się, że ma powstać grupa terapeutyczna dla matek i od razu zdecydowałam się w niej uczestniczyć, ale musiałam czekać.

Mamy pokładać nadzieję w samym Bogu, w Nim szukać sensu naszego cierpienia, niepowodzenia, rozstania.

Chcę pomóc swemu dziecku

Nadszedł wreszcie ten dzień, gdy pojechaliśmy z mężem do Lublina. Pierwsze spotkanie z matkami - witałyśmy się, jakbyśmy się znały od dawna. Wiadomo - miałyśmy jedno zmartwienie i jeden cel, jak pomóc naszym dzieciom.

Spotkanie z terapeutką i pytanie - po co przyjechałyśmy? Wszystkie zgodnie mówiłyśmy, że dla naszych dzieci. Jak im pomóc? Tylko jedna mama powiedziała, że przyjechała dla siebie, wydawało nam się to śmieszne. Po kilku spotkaniach stwierdziłyśmy, że i my jeździmy dla siebie.

Staraj się ufać Bogu, Jemu się oddawaj, wszystkie swoje troski złóż na Niego i zachowaj pokój.

Pomogłam sobie i swojemu małżeństwu

Dzięki terapii uwierzyłam w siebie, nauczyłam się podejmować śmiało decyzje, uświadomiłam sobie, że nie jestem tylko matką, żoną, ale przede wszystkim kobietą. Co najważniejsze, umocniłam moją wiarę w Boga.

Jednak terapia to nie wszystko. Długie rozmowy wieczorne z koleżankami to też ogromna pomoc. Do tego rozmowy z księżmi, wspaniała atmosfera i życzliwość w domu na Blachnickiego. Skończyłam terapię, ale tęsknię za Lublinem. Nie tylko ja, ale wszystkie, które tam jeździłyśmy. Na pewno kiedyś spotkamy się w Lublinie. Dziękuję Bogu, że jest taki ośrodek. Nasz syn też jeździ tam na terapię. Jestem wdzięczna za to Bogu. Mąż uczestniczy w terapii dla ojców.

Kiedyś podpisałabym się: zrozpaczona matka. A teraz, po terapii, po prostu

Mama

[url2=http://www.odwaga.oaza.pl/swc/swc_14_2007/swc_14_2007_sw3.htm rel="nofollow" target="new"]Świadectwo pochodzi ze strony grupy 'Odwaga'[/url2]